Dlaczego kamery IP do time-lapse to zły pomysł?
Tak, to pytanie pada bardzo często od osób, które chcą upiec przysłowiowe dwie pieczenie na jednym ogniu – czyli mieć i podgląd budowy i dobry materiał filmowy. A to dwie zupełnie różne kwestie! Przede wszystkim należy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy zależy nam na całodobowym monitoringu budowy, czy na materiale o najwyższej jakości i profesjonalnym video? Tym pierwszym zajmują się firmy ochroniarskie. Drugiego tematu chętnie się podejmiemy, z zastrzeżeniem, że nie korzystamy w naszej pracy z kamer IP.
Dlaczego?
Ponieważ się do tego nie nadają!
Kamery IP służą przede wszystkim do monitoringu przemysłowego. Bardzo kiepsko radzą sobie w warunkach słabego oświetlenia. Screeny, które przez niektórych uważane są za zdjęcia, są tak skompresowane, że nie nadają się do dalszej obróbki podczas montażu. (Ok, teoretycznie się nadają, ale wymaga to wiele pracy, cierpliwości i pieniędzy, a efekt końcowy i tak jest marny.) Dlatego są praktycznie bezużyteczne do rejestrowania time-lapse`ów, które mają być wizytówką inwestycji. Różnica w jakości jest widoczna nawet dla laika.